Opis forum
Mój dzień, pobudka 5:50 oczywście kotrola kilku kont na czterech serwerach, łącznie ok. 90 osad, w każdej coś pstryknąć i dojazd do pracy, oczywiście jeszcze w kurtce pierwsza rzecz włącznik komputera, później kurteczka do szafy, kawa i śledzenie trawiana z jednoczesnym pisaniem bzdur (praca) i tak do 16:00 online czasem jak trzeba wyjść w teren oczywiście komórka, ale też tylko śledzenie czerwonych mieczyków, nie ma to jest OK, są do auta i bezwłoczne odpalenie kompa. 16:30 wchodzę do domu rzucam "cześć" do żony i córy pytając co słychać jednocześnie kierując kroki (oczywiście w kurtce ale bez butów) do komputera i wiooooo. Czasami obiad nad klawiaturą, a kolacja obowiązkowo i tak do północy - pierwszej w nocy, chyba że akcja no to budzik zsynchronizowany z czasem trawiana i tak już trzeci rok. Najgorsze jest to, że po zakończeniu serwera mówię sobie dość, koniec.
Mija kilka dni i zaczynają sie telefony, maile, wiadomosci na GG i Skypie, że znajomi montują ekipę, no to piszę: nie, dzięki, odpadam, nie tym razem. Tydzień wachania i co osada ma 100 popa znowu idzie dobrze (zazwyczaj) kolejny zakup 450 ZM achhhhhhhhh czy kiedyś to sie skończy, a teraz znowu wchodzi nowa wersja trawiana i co miał bym nie zobaczyć jakie nowe budynki, jednostki ?
No przecież bym nie wytrzymał ;(
Offline
Rozkład mojego dnia zależy o tego i na której zmianie pracuję . opiszę ranną zmianę . Pobudka 4.30 włączam kompa , przegląd travki cała reszta i o 5.10 do pracy by przed 6.00 odpalić kompa ewentualnie coś puścić do budowy . Komputer nie jest tylko do mojej dyspozycji więc potem wejście o 10.00 przez 30 min. Następne wejście o 14.00 i do domu. W pracy na rano muszę się pilnować nawet jak kompa mam do swojej dyspozycji bo szef jest antyfanem komputerów / pomimo ,że jest tylko starszy ode mnie o 7 lat jest .... sory debilem komputerowym / . W domu około 15 odpalam kompa i jak jestem w domu to travka z przerwami do 23.00 . Wkurza to żonę niemiłosiernie .
Natomiast jak pracuję na II i III zm . to w pracy kompa mam dla siebie i trochę swobodniej doglądam travki , a w domu wtedy luzik . Obecnie nie mam swojego kompa / kradzież /to trochę gorzej .
Nie chcę się chwalić , ale jestem chyba najstarszym graczem w naszym soju nie spadnijcie ze stołków mam 52 lata .
Pozdrawiam wszystkich travianowców .
Offline
Użytkownik
Eeeeee..... Futura nie masz się czym chwalić, co to jest 52 lata???? Ja zacząłem grać niedawno bo po przejściu na emeryturę przez kilka lat nie miałem co ze sobą zrobić i dopiero parę miesięcy temu mój wnusio jak był u mnie na wakacjach to pokazał mi traviana i od tamtej pory klikam sobie czasem:)
A co do chwalenia się to raczej napewno nikt nie może pochwalić się tym co ja: no bo kto zasiadając do komputera wkłada szczękę do szklanki?? no pytam się kto??
Tak też myślałem że nikt a ja po prostu zawsze tak robiłem oglądając telewizor i... teraz mi tak zostało... przyzwyczajenie takie....
Offline
Użytkownik
Uff LAMA dałeś czadu z tą szczęką nie ma co nie ma co szacun dla Ciebie
Nie będę się rozpisywał powiem krótko Travian to mój nałóg do pracy na 6:00 pierwsze co robię wiadomo travka dwa konta do obskoczenia tu fejk tam trzeba paszę podesłać, a praca czeka dobrze że mam wyrozumiałego szefa w każdym razie travian 8 godzin na pasku w pracy.
W domu jak u większości z nas jest problem z kobietą a najgorzej wieczorem przed snem, nie rozumie kobiecina, że za chwilę wchodzą ataki i trzeba skontrować i poczekać te minuty albo odpisać wiadomości wiec noc cisza tylko słychać klikanie klawiatury i pstrykanie myszki oraz zacieranie moich rąk co chwilę (nie wiedziałem że to robię to chyba z nerwów?) , jak to mówi moja luba doprowadzam ją tym do szewskiej pasji
.
A najlepsze jest w Niedzielę wyjazd do rodziny, po krótkim przywitaniu nerwowo poszukuje komputera bo travian czeka choć na chwilkę rzucić okiem .
Obiecałem sobie i mojej pani że s7 i s10 to moje ostatnie gry
I to wszystko w wieku 38 lat ehhhhhhh.
Offline